poniedziałek, 18 lipca 2011

Dorośli

Kolejna bajeczka z serii "Z wiewiórką" to "Dorośli" autorstwa Ireny Landau, ilustrowana przez Joannę Kabulską (ciekawe afgańskie nazwisko ;-) Okładkę, jak wszystkie z tej serii projektował Janusz Stanny, aczkolwiek nie mogę jej pokazać - bo moja bajeczka jej nie ma.
Muszę powiedzieć, że bajka jest rewelacyjna i polecam każdemu przeczytanie, świetne przedstawienie punktu widzenia i rozumowania dzieci. I jakoś czytając ją teraz miałam wrażenie, że jej bohaterem jest mały astropilot Wu ;-)
 
 
 

Na poniższym obrazku główny bohater ma np. taką samą minę jak Pan Wu na słynnym już zdjęciu z dzieciństwa ;-)
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

3 komentarze:

  1. Dziękuję za info, Wilddzik! I za skojarzenie ze mną, hi, hi. :)
    Bajka bardzo fajna, ale może nawet bardziej dla dorosłego niż dla dziecka. Bo prawdziwa jest! Sam pamiętam, z dzieciństwa, że raczej nie potrafiłem sobie wyobrazić znanych mi dorosłych jako dzieci. I oczywiście też nie potrafiłem sobie wyobrazić siebie (i rówieśników), jako dorosłych.
    Prawdę mówiąc nie pamiętam, bym marzył o byciu kimś - w sensie zawodu. To z astropilotem to mi się na starość porobiło. :D

    Świetne te wyobrażenia (rysunkowe) młodego wujka!

    (Widzę, że przegapiłem już kilka wpisów, w tym Butenkę! Jutro myślę że wreszcie poczytam. Świetne masz książeczki! I lubię Twoje wtręty humorystyczne [afgańskie nazwisko :D]. Pozdrawiam!)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja za to co tydzień chciałam być kimś innym, dużo się tych potencjalnych zawodów przewinęło przez moje dzieciństwo. Choć brzmi to niezbyt wesoło, gdy zderzę to z rzeczywistością i bardzo dłuuugim szukaniem pracy.
    Co do bajki, to też najbardziej lubię te 2 rysunki z małym-dużym wujkiem, zwłaszcza ten z wujkiem skaczącym przez płot (może to mały Wałęsa był ;-) A w moim komputerze już "grzeją się" kolejne bajki, więc zapraszam niedługo i pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z tym Wałęsą to może niezły trop, bo książeczka z 1981 roku! :)
    A nie całkiem podobny - aby cenzura przepuściła, hi, hi.

    OdpowiedzUsuń