środa, 18 września 2013

Ważna Sprawa Kocimiętki

Na specjalne zamówienie Roleczki, którego ja nie mogłam zrealizować, bo nie znałam tej bajki, zareagowała Weronika,  przesyłając mi skany i oto jest : "Ważna Sprawa Kocimiętki", autorka: Maria Łastowiecka, ilustracje: Teresa Wilbik. Książeczka wydana przez Naszą Księgarnię w 1984 roku.
Dziękuję Weroniko :-)


9 komentarzy:

  1. Dziękuję Wam bardzo!Zastanawiam się co widziałam w tej bajeczce. Zaraz podeślę mamie linka, już ją uprzedziłam, że jej koszmarek z przeszłości powrócił ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało nam się sprawić Ci radość Roleczko, pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Cieszę się, że się przydałam :)
    Książeczkami mojego dzieciństwa były m.in. "Dom" Wiery Badalskiej (to chyba pierwsza, którą pamiętam) i "Uśmiechnięta Pani Sama" Wojciecha Bartosza. No i "Bractwo Zaginionej Biedronki" :) Teraz po latach pracowicie kompletuję biblioteczkę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z bajeczek o których piszesz mam "Dom". Często mieszkając ze współlokatorami na studiach, przypominałam sobie tę książeczkę ;-) Pozdrawiam Weroniko :-)

      Usuń
    2. A czy może pamiętasz taką książeczkę, w której chłopiec dostawał obiad i było tak: "Na deser budyń z morelami, od niego zacznę jeśli łaska"? :) Ja nic więcej nie pamiętam, a kiedyś ją bardzo lubiłam :) Fascynował mnie też kulebiak w opowiadaniu o powrocie z wakacji, chyba w podręczniku do III klasy "Bliskie i najbliższe".

      Usuń
    3. Oj niestety - nie kojarzę bajki, o której piszesz. Za to opowiadanie z podręcznika jak najbardziej, też zawsze zastanawiał mnie ten kulebiak :-)))

      Usuń
  3. Weroniko, ta książeczka to "Wizyta pana generała": http://mojeksiazeczki.blox.pl/2011/12/Wizyta-pana-generala.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Gabrielko, bardzo Ci dziękuję! Szukałam jej od lat, a nie pamiętałam tytułu ani okładki, tylko jedno zdanie, a i to niedokładnie, jak się okazuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Horror" z mojego dzieciństwa- na tej książeczce uczyłem się czytać. Jak nabroiłem ,to tato zawsze kazał mi ją czytać. Fajnie, że tutaj jest. Szukałem jej bo chciałem pokazać mojemu synkowi( uczy się czytać) Fajne wspomnienia wróciły.

    OdpowiedzUsuń